Ja uważam, ty uważasz, on, ona, ono uważa





Kółko
… jak patelnia


 



Jedną z moich ulubionych jest historyjka o smażeniu kiełbasy.

      Pewnego dnia chłopiec przyglądał się matce przygotowującej kolację. 
- Mamo - zapytał - właściwie dlaczego przed smażeniem zawsze odcinasz końcówki kiełbasy?
Matka spojrzała na niego zaskoczona.
- Nie wiem... - odpowiedziała ze zdziwieniem. - Robię tak, bo moja mama zawsze tak robiła. Odcinała końcówki i już. Nigdy się nad tym nie zastanawiałam.
Wytłumaczenie nie przekonało chłopaka. Przy najbliższej okazji zapytał mamę matki, czyli swoją babkę.
- Babciu, dlaczego nauczyłaś mamę odcinać końcówki kiełbasy przed smażeniem?
Babcia chłopca również się zdziwiła.
- Wcale jej tego nie uczyłam… Ale rzeczywiście, ja zawsze odcinam końcówki kiełbasy.
- Ale dlaczego?
- Nie wiem! Moja mama tak robiła, to i ja tak robię.

Czy ktokolwiek z nas potrafiłby podać, choćby w przybliżeniu, liczbę rzeczy, które robimy lub myślimy nie znając dokładnej przyczyny? I to we wszystkich możliwych kategoriach, od tych jednocześnie najważniejszych i najmniej ważnych jak jedzenie zaczynając? Kończąc na naistotniejszych jak wojna czy religia? Oraz tych wszystkich codziennych, zwyczajnych, kształtujących nas i nasze relacje z innymi właśnie dlatego, że je stosujemy, walczymy o nie, meblujemy nimi nasz wewnętrzny i zewnętrzny świat?

Na śniadanie wielkanocne je się żurek. Na wigilię je się sałatkę ziemniaczaną i kiełbaski. Na kolację je się zupę, stąd nazwa souper. Pieniądze szczęścia nie dają. Obowiązkiem rodziców jest znalezienie córce bogatego męża. Seks dopiero po trzeciej randce. Seks dopiero po ślubie. Kobieta po porodzie jest nieczysta. Zakonnica to kobieta czysta. Nie wolno dotykać głowy dziecka, bo okrada się je z duszy. Fotografując człowieka okrada się go z duszy. Zwierzę nie ma duszy. Kobiecie nie wolno pokazywać piersi. Kobiecie nie wolno pokazywać włosów. Kobiecie nie wolno pokazywać twarzy. Mąż musi utrzymywać żonę. Mąż może mieć kilka żon. Nieposłuszną żonę wolno, a nawet należy bić. Chłopiec musi być obrzezany. Dziewczynka musi być obrzezana. Wierzący to ten, co chodzi do kościoła. Muzułmanin to poganin. Chrześcijanin to niewierny. Muzułmanin walczący z niewiernymi pójdzie do nieba. Do nieba pójdą tylko wierzący. W niebie czeka święty Piotr z aniołami. W niebie czekają dziewice. Nie wolno jeść świńskiego mięsa. Wieprzowina jest pożywna i smaczna. Krowa to zwierzę hodowlane. Krowa to zwierzę nietykalne. Corrida to dziedzictwo kulturowe. Zwierzęta się tresuje. Zwierzęta się zjada. Kotu, który raz zwędził jedzenie, trzeba obciąć ogon. Psa, który gryzie, trzeba zabić. Homoseksualizm należy leczyć. Homoseksualizm jest cechą wrodzoną. Homoseksualizm należy karać śmiercią.

To tylko maleńki wycinek ze spisu tak zwanych światopoglądów. Jest wyrywkowy, za to złożony z autentyków. Pochodzą z rozmów z ludźmi z różnych regionów Polski i Niemiec, a także z Rosji, Francji, Hiszpanii, Izraela, Somalii, Maroka, Kenii, Egiptu czy Bali. Nie były to jakieś znaczące dyskusje, raczej rozmowy po drodze. Na nowych lądach w gruncie rzeczy rozmawia się zawsze o tym samym - o jedzeniu, pieniądzach, małżeństwie, rządach, dzieciach, religii…

Jednak co z końcem historyjki?
Otóż tak się złożyło, że mama babci, czyli prababcia dociekliwego chłopca, nadal cieszyła się życiem. Już podczas następnej wizyty w jej domu starców chłopak powtórzył zadane już matce i babce pytanie:
- Babciu, właściwie dlaczego obcina się końcówki kiełbasy przed smażeniem?
     Dziewięćdziesięcioparoletnia staruszka spojrzała na niego bez zrozumienia.
         - Końcówki kiełbasy? - wymamrotała.
         - Tak - spróbował wyjaśnić chłopiec. - Mama mówi, że robi to, bo babcia tak robiła, a babcia, bo ty tak robiłaś, prababciu.
         A staruszka zaczęła się śmiać. Śmiała się tak długo, aż łzy pociekły jej ze spłowiałych oczu.
         - Powiedz mi, bo nie wierzę - wykrzusiła wreszcie - to wy naprawdę  używacie jeszcze tej starej, za małej patelni?



Komentarze

Popularne posty